Po burzliwym i nieprzewidywalnym przedwiośniu nadszedł wyczekiwany maj i czerwiec – czas intensywnych prac w ogrodzie. Jest to doskonały czas na cięcie drzew i krzewów, które kwitły wczesną wiosną (forsycje, tawuły, azalie, magnolie, rododendrony). Ponadto przycinamy wrzośce, pielęgnujemy trawniki i rośliny cebulowe oraz siejemy kwiaty jednoroczne, cały czas pamiętając o nawożeniu ogrodu. Przeprowadzamy szczegółową kontrolę krzewów i drzew iglastych, aby sprawdzić, czy na pędach bądź igłach nie ma tarcznika, przędziorków lub innych szkodników. Skuteczną broń do ręki wręczy nam Pan Roman i jego nieocenione porady. W przypadku tulipanów, hiacyntów, narcyzów oraz innych roślin cebulowych usuwamy przekwitnięte pąki. Egzemplarze chore i uszkodzone wykopujemy wraz z cebulką. Od połowy maja przestajemy je podlewać, pozwalając na przejście w stan spoczynku.
W przypadku trawnika przynajmniej raz na dwa tygodnie wykonujemy pokos na wysokość nie mniejszą niż 4 – 5 cm i koniecznie zasilamy nawozem (nawóz do trawników marki FORTE). W przypadku suszy obficie podlewamy.
Jednak to nie rośliny cebulowe, iglaki czy trawnik będą kształtować się w tym czasie. Maj i czerwiec to okres kwitnienia różaneczników, magnolii i hortensji. Ich wielobarwność, pokrój oraz kształt kwiatów budzą zachwyt nie tylko wśród wytrawnych ogrodników, ale też wśród malkontentów. Są to mało wymagające rośliny, którym warto poświęcić odrobinę troski, gdyż zadbane stanowią przepiękną ozdobę każdego ogrodu. Dla rododendronów doskonałe będą cieniste lub półcieniste, zaciszne stanowiska. Gleba powinna być torfowa, lekko wilgotna o wyraźnym odczynie kwaśnym (ph 4 – 4,5). Polecam wykopać dołek o średnicy 60 cm i głębokości 60 cm i jego brzegi – ścianki wykopu wyłożyć folią tak, aby pozostawić niezasłonięty spód (tworząc cylinder). Całość uzupełnić odpowiednią ziemią i w tak przygotowane stanowisko posadzić roślinę. Doskonałym zabiegiem jest wyściółkowanie stanowiska korą. Jeśli chodzi o pielęgnację rododendronów – wykonujemy na nich tylko cięcia sanitarne (usuwamy uszkodzone, podmarznięte pędy) lub obcinamy przekwitnięte kwiatostany. Używamy tylko specjalistycznych nawozów – doskonałym wyborem może być granulowany nawóz do rododendronów i azalii marki FORTE. Azalie, w przeciwieństwie do swoich kuzynów, mogą kwitnąć w pełnym słońcu. Kwiatostany są bardzo zbliżone do rododendronów – należą w końcu do tej samej rodziny różaneczników. Jest bardzo dużo odmian tych roślin. Ze względu na bardzo duże podobieństwo krzewów do siebie, nawet botanicy mają problemy z rozróżnieniem poszczególnych odmian. Mnogość barw tych roślin powoduje, że każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie. Pielęgnacja azalii jest bardzo zbliżona do pielęgnacji rododendronów – cięcia tylko sanitarne, a nawożenie (odpowiednim nawozem FORTE) pokryje w całości zapotrzebowania pokarmowe.
Magnolie to dość wymagające drzewa. Lubią ciepłe i osłonięte stanowiska, nie tolerują mroźnych, wysuszających wiatrów. Jedną z najbardziej dekoracyjnych odmian jest Magnolia stellata – magnolia gwiaździsta. Kwiaty mają śnieżnobiała barwę, co na ciemnozielonym tle (np. żywopłotu z iglaków) robi bardzo duże wrażenie. Inna odmianą jest magnolia soulangeana – magnolia pośrednia o bardzo dużym kwiatostanie (średnicy ok. 20 cm), swym kształtem przypominającym tulipany. Magnolia liliiflora to z kolei magnolia purpurowa. Charakteryzuje się bardzo ciekawą barwa kwiatów, których płatki z zewnątrz są purpurowe a wewnątrz natomiast białe. Magnolie możemy sadzić obok ciemierników, pierwiosnków czy sasanek, mimo iż jest typem samotnika i nie toleruje żadnej „konkurencji”. Pozostawiona samotnie najpiękniej prezentuje całą swą urodę.
Hortensja ogrodowa (hydrangea marcophylla) może być uprawiana zarówno w gruncie jak i w donicy. Nazwa hortensji oznacza „wodny krzew”, co sugeruje, że do prawidłowego rozwoju i wzrostu potrzebuje dużo wody. Idealne dla tej rośliny są stanowiska cieniste lub półcieniste. Rozróżniamy trzy podstawowe kolory kwiatostanów hortensji: biały, różowy i czerwony. Popularny kolor niebieski uzyskiwany jest dzięki specjalnemu nawozowi koloryzującemu do hortensji. Krzewów praktycznie nie przycinamy – ograniczamy się do usunięcia podmarzniętych lub uszkodzonych końcówek. Z tym zabiegiem warto jednak poczekać nawet do czerwca, gdyż pozornie suchy pęd jest w stanie wypuścić liść i zakwitnąć!
Niezależnie od tego, ku jakiej grupie roślin skierowalibyśmy swoją wagę, nie sposób wyobrazić sobie pięknego ogrodu bez reprezentanta każdej z kategorii. Przy niewielkiej pracy i minimalnym nawet wysiłku otrzymamy pełną zapłatę, w postaci bogatego kwitnienia. Nic tak nie cieszy jak rośliny, które dzięki nam rozwijają się w naszych ogrodach a potem królują w naszych domach jako bukiety w wazonach, wianki na głowie czy wiązanki w ramach prezentu – są o niebo bardziej atrakcyjniejsze niż kwiaty nawet z lokalnej kwiaciarni.